Krótki post, który ponownie dotyczy jajek :) jak jeszcze nie macie dość to super :)
A więc, chciałabym pokazać jajka wykonane ze szczególnie polubionego szkła przez ze mnie w realizacji tychże jajek :) jak dla mnie oddają wyjątkowo charakter
nie tylko witrażu ale także jajek :)
Jajko w ostatnim czasie to chyba najbardziej używane przez ze mnie słowo :)
Nadal jajka :) już śnią mi się po nocach :) ale aby odpocząć od tych owalnych kształtów ... wymyślam coś innegonp. żonkile :) proste, szybkie akurat aby się oderwać :)
ostatnio wertuje cały internet w poszukiwaniu ciekawych prac plastycznychdla najmłodszych dzieci, na zajęcia, które prowadzę w Gminnym Ośrodku Kultury a przy okazji oglądam wiele innych rzeczy :) jak hafty, witraże innych itpi tyle mam pomysłów, inspiracji że życia mi chyba nie starczy :) a przynajmniej mój P. musiałby mi pomagać - na co się chyba nie zgodzi ... :)
W sobotę z nudów, a w sumie wszystko jest lepsze od uczenia się do sesji, zrobiłam taką oto zawieszkę z witrażu :) w kolorach szarości, odrobiny białego i przeźroczystego, aby jak najlepiej oddać charakter piórka :) myślę, że po części mi się udało. Zawieszka ma około 6 cm x 2,5 cm. Zdjęcia wykonane na tle moich ścian w pokoju.
W bardzo skracającym się czasie - wielkimi krokami nadchodzi sesja zaliczeniowa, stworzyłam ostatnio takie czarne kolczyki metodą frywolitkową.
Tak sobie myślę, iż wadą, której nie umiem się pozbyć jest ciągłe szukanie nowych technik i tworzenia w nich - niestety nie umiem się zatrzymać na jednej.
Przed frywolitką, były koraliki a teraz odkryłam coś dla mnie nowego - szydełkowanie.
Wciągnęły mnie ostatecznie wszystkie kocyki i serwetki robione właśnie na szydełku.